wtorek, 8 stycznia 2013

Glutek dla zdrowia i urody!

Dałam troszkę przewrotny tytuł posta ale idealnie oddający coś co chcę dzisiaj opisać :)
Mowa o siemieniu lnianym :) Zalane gorącą wodą tworzy niezbyt apetycznego ciągnącego się glutka :) A spożywany regularnie świetnie służy naszemu zdrowiu i urodzie.


Siemię lniane zawiera dużo wielonasyconych kwasów tłuszczowych, błonnika, aminokwasów oraz witamin (B1, B6), magnezu, wapnia, żelaza i cynku.
Same dobrodziejstwa :)
Niestety zawiera także substancje cyjanogenne, które mogą się przerodzić w substancję toksyczną. Dlatego zaleca się spożywanie siemienia zmielonego, zalanego gorącą wodą. Piszę o siemieniu zmielonym, ponieważ takiego używam. Nie mam czasu mielić całych ziarenek, więc kupuję gotowe.  

Większość blogerek dbających o zdrowie i urodę już dawno wcina to paskudztwo :) Postanowiłam się przełamać i także spróbować. Moja mama codziennie rano wypija to bez zbędnych dodatków a ja codziennie się krzywiłam patrząc na to. Wygląda to paskudnie, ciągnie się, jest jakieś żelowate, jak to można pić? Ble!
Ale cóż czego się nie robi dla urody.

Pierwszym razem zalałam 2 łyżki lnu gorącą wodą, a jak ostygło wlałam to do miski płatków z mlekiem. "Rosło" mi to w buzi, dosłownie. Dałam radę zjeść tylko połowę.Podobnie mam z jedzeniem owsianki. Po prostu nie trawię jej :)
Za drugim razem już było lepiej, ponieważ pomieszałam len z dużym owocowym jogurtem. Z małym było troszkę gorzej, ponieważ siemię było za bardzo wyczuwalne. Teraz już mieszam z każdym jogurtem i zaczynam się przyzwyczajać :)


Efekty? 
Pojawiły się bardzo szybko! Byłam aż zszokowana! Po dwóch tygodniach w miarę regularnego zażywanie włosy przestały tak intensywnie wypadać, są ładniejsze i pełne blasku!:)

Skąd wiem, że to efekty zażywania siemienia?
Ponieważ nie wprowadziłam do pielęgnacji żadnego nowego kosmetyku do włosów. Nie zaczęłam się lepiej odżywać(niestety) ani nie biorę leków/suplementów.

Nie zauważyłam innych efektów, być może jeszcze jest za wcześnie. Czytałam, że można liczyć na wysyp baby hair :)  Liczę na to! :)

Jednak najbardziej się cieszę, że włosy przestały wypadać. Wypadały dzień w dzień w dużej ilości od dawien dawna i nic nie pomagało :( Przy każdym myciu zbierała się spora ilość a teraz wypada tylko kilka :)  

Jestem bardzo zadowolona z dotychczasowych efektów. Zobaczymy co będzie dalej :) Na pewno zdam Wam relację :)
   

1 komentarz: