wtorek, 22 stycznia 2013

Ewa Schmitt, Gąbka Konjac

Witajcie!
W dzisiejszym poście przedstawiam Wam cudowną gąbkę do pielęgnacji twarzy: gąbkę konjac.


Gąbka zamknięta jest w plastikowym pudełeczku. Dodatkowo zapakowana jest w szczelny plastikowy woreczek, ponieważ gdy ją kupujemy gąbka jest wilgotna. Po wyjęciu z woreczka gąbka wysycha, przed każdym użyciem trzeba moczyć ją w ciepłej wodzie.  Dodatkowo posiada sznureczek do powieszenia.

Kupiłam ją z zamiarem używania codziennie rano zamiast żelu do mycia twarzy, ponieważ żele, nawet nawilżające, niezbyt mi służą. Gąbka okazała się fantastyczna w tej kwestii. Dobrze oczyszcza skórę, nie wysusza jej, nawet czuć po użyciu jej delikatne nawilżenie. Jednak w okresie zimowym nawilżenie jest zbyt małe, krem jest niezbędny. W lecie nawilżenie było wystarczające. Używam jej tylko i wyłącznie rano. Według mnie nie nadaje się do demakijażu. Próbowałam i niestety nie zmywa wszystkiego.

I niestety szybko się niszczy, przez codziennie wysychanie lekko się odbarwia i pęka.
Dla porównanie pokażę Wam nową gąbkę i starą używaną około 1,5 miesiąca :


Widać, że stara gąbka zmieniła kolor i troszkę się odkształciła. Dużo osób uważa ją za niepotrzebny gadżet. Dla mnie jest odpowiednia i zastępuje mi kosmetyki do porannego mycia twarzy.
Mimo wad kupuję ją cały czas, ponieważ świetnie spisuje się przy mojej problematycznej cerze.

Cena: 14,99 zł
Dostępność: Rossmann





 

4 komentarze:

  1. widzę ze nie możesz bez niej tak jak ja;) Ja ją uzywam do demakijązu razem z przeparatami do demakijażu- głownie ze wzgłedu na jej strukturę (waciki za bardzo podrażniają mi oczy:() i przez to uzywana wygłada dużo gorzej od twojej;)
    A co do mycia twarzy rano zelem, to moze kup sobie olejek myjący (dziś będzie post o nim)- naprawdę dużo lepiej sie spisuje i nie podraznia;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie potrafię wykonać prawidłowego demakijażu z tą gąbką :)
      Chętnie przeczytam o olejku :)

      Usuń
  2. Zostałaś otagowana u mnie na blogu ;)
    http://kosmetyki-ali.blogspot.com/2013/01/the-versatile-blogger.html

    OdpowiedzUsuń