wtorek, 20 listopada 2012

Avon, umilacze kąpieli

Dzisiejszy post będzie o kosmetykach do kąpieli, tak zwanych umilaczach, bo nic nie robią poza tym, że ładnie wyglądają :)

A dokładniej o:
Musujących kulach do kąpieli Żurawina i cynamon
Płatkach do kąpieli z Tureckiej Łaźni Termalnej

Fajnie brzmi, ale czy ogólnie są fajne?
O tym nieco niżej :)


Kule - zapakowane w ozdobne pudełko oraz w kolorowe sreberko. 


Są malutkie, ich średnica to 4 cm. W katalogu wyglądały na dużo większe, niestety brakowało informacji o rzeczywistej wielkości... Bo niestety waga umieszczona na opakowaniu to nic mi nie mówi :)


Odpakowałam na razie jedną sztukę. Zabezpieczona jest dodatkowo folią, aby pod wpływem wilgoci nie zaczęła się sama rozpuszczać.Wygląda ładnie i ładnie pachnie.

 Musująca kula jak każda kula dobrze i szybko się rozpuszcza. Pięknie pachnie, ale niestety ten zapach zamknięty jest tylko w niej. Nie wydostaje się na zewnątrz. Nie pachnie woda, ani powietrze w łazience. Szkoda, bo nawet kule z Biedronki roztaczały wokół piękny zapach. Barwi wodę na różowy kolor i tyle z jej właściwości... Jestem rozczarowana. Wydałam ok. 12 zł na trzy małe kuleczki które nawet nie potrafią zrobić ładnie pachnącej kąpieli...


Płatki - zamknięte są w ładnym pudełeczku z okienkiem przez które widać zawartość. 


Same płatki są strasznie delikatne. Trzeba je delikatnie wyjmować, ponieważ przy mocniejszym "złapaniu" mogą się rozpaść. Wrzucone do wody od razu zatapiają i rozpływają się.



Niestety paskudnie się roztapiają ...

Wrzucone do umywalki, jakoś nie mam już ochoty tego wrzucać do kąpieli...


 Klei się, ciągnie się i nie przypomina pieniącego się żelu/mydła i tym podobnie...


 Na drugim planie widać pływające pozostałe farfocle z płatka ...

 Na powyższym zdjęciu rozpuszczony jest jasny płatek. Nie chciałam Wam serwować obrazku jak roztapia się brązowy płatek... Możecie sobie to wyobrazić jak to wyglądało w wannie :/ Ładnego i relaksującego zapachu także nie ma co szukać... Bo go nie ma. Płatki ładnie pachną tylko w stanie stałym. Postępując zgodnie z zaleceniami producenta czyli spieniając go w rękach i używając jako mydła zrobiłam sobie brązową maź na rękach, która nie chciała się zmyć :/ TRAGEDIA! Pieniądze wyrzucone w błoto, a precyzyjnie spuszczone w kanał....

Nie polecam ani jednego ani drugiego!
Chyba jako prezent dla kogoś kogo niekoniecznie lubicie :))) Żartuję :)

2 komentarze:

  1. To wykreslam oba produkty z wish listy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Według mnie to straszne buble. Żałuję, że wsypałam od razu kilka płatków do wanny, nie mogę teraz ich zwrócić ...

      Usuń