W tym poście także nie mam czym się chwalić, bo pokaźnych zapasów kosmetyków do odżywiania włosów nie posiadam :) Powiedziałam, że to co to mam to nawet bida z nędzą :)
Marnie i nieciekawie, wiem :)
Wcześniej używałam co mi wpadło w ręce i co zachwalali w reklamie :) Teraz powoli zaczynam kupować to co polecają dziewczyny na blogach :)
I tak od lewej zaczynając :
1. Dabur Vatika, olej kokosowy
Zapewne wszystkim znany. Służy mi do olejowania włosów. Lubię jego zapach :) Nie jest on typowy kokosowy ale czuć tam jeszcze coś innego czego nie potrafię węchem odróżnić :) Ale producent na opakowaniu umieścił informację z czego jeszcze ten olej się składa a mianowicie: kokos, cytryna, amla, henna. Jest to mój pierwszy olej do włosów, który bardzo mi się spodobał. Nie obciąża mi włosów, są nawilżone, odżywione, ładnie się układają. Lecz nie można z nim przesadzać, bo raz gdy za dużo go nałożyłam, nie mogłam go domyć z włosów przez co wyglądały nieświeżo :/
2. Odżywka Jantar
Jeszcze nie używana.
3. Yves Rocher, Płukanka octowa z malin w opakowaniu po odżywce Avon Naturals :)
Recenzja tutaj.
4. Isana, Odżywka wygładzająca
Zakupiona także po przeczytaniu pozytywnych opinii o niej na blogach :) Kupiłam ją w promocji za ok 4 zł, więc jest tania. Za ciekawie nie pachnie, jest troszkę rzadka, ponoć ma dobry skład, ale lubią ją za to, że fajnie wygładza włosy, nie puszczą się i nie mam dzięki niej szopy na głowie :) Lecz nie ma zachwytu :)
5. Gloria, Emulsja do włosów
Także zakupiona po przeczytaniu pozytywnej opinii na blogach :) Użyta raz i jedyne co pamiętam to jej kolor: glonowaty, czyli zielony :) Działania niestety nie pamiętam. Leży na półce i się kurzy. A i pamiętam, że była tania :)
Producent obiecuje nam, że emulsja poprawia elastyczność włosów, zmniejsza łamliwość i ułatwia rozczesywanie i modelowanie włosów :)
6. Avon, Spray UV do wszystkich włosów
"Chroni przed promieniowaniem UV, zapobiegając blaknięcie włosów farbowanych Zapewnia trwałość koloru aż do 45 myć" Ciekawe ;) Nie wierzę w takie obietnice :) Kupiłam go w sumie nie wiem po co :) Chyba po to, aby chronić włosy przed promieniowaniem. Używałam dwa, może trzy razy :) I nie wiem co z nim teraz można zrobić...
7. Ziaja, maska intensywna odbudowa do włosów zniszczonych
Jestem z niej bardzo zadowolona, nie dość, że ładnie pachnie to jeszcze super działa! Włosy są odżywione, wygładzone, nie puszą się. Jest to jedna z moich ulubionych maseczek do włosów.
8. BingoSpa, Kuracja do włosów z 40 aktywnych składników
Recenzja tutaj
Przydałby mi się odżywka WAX oraz Kallos. Trzeba coś pomyśleć nad tym :)
Ciekawe kosmetyki-ze swej strony [polecam Kallosa i wax)-naprawdę są efekty
OdpowiedzUsuń+obserwuje